Kampania „Płuca Polski” zbadała płuca Warszawiaków

Wszyscy Warszawiacy, którzy pojawili się wczoraj w okolicy pętli autobusowej Młociny mieli wyjątkową okazję, aby sprawdzić kondycję swoich płuc. Badanie tzw. szczytowego przepływu powietrza z płuc, do którego zachęcała podróżujących pielęgniarka spirometryczna, to prosty i szybki sposób, aby ocenić, czy zagraża nam przewlekła obturacyjna choroba płuc. Chętnych było bardzo dużo. Do badania zgłosiło się 150 osób. Z powodu POChP statystycznie co godzinę w Polsce umierają 2 osoby. Niestety świadomość społeczeństwa na temat tej podstępnej choroby jest nadal bardzo niska. Specjalny punkt badań zlokalizowany przy ostatniej stacji metra to wynik współpracy organizatorów kampanii „Płuca Polski” z Zarządem Transportu Miejskiego. Akcje takie jak poranne badanie płuc, mają na celu rozpowszechnienie informacji na temat często bagatelizowanego schorzenia jakim jest POChP.

Bezpłatne badanie płuc, które zorganizowano w ramach kampanii społecznej „Płuca Polski” to okazja, aby przy użyciu prostego urządzenia – pikflometru – sprawdzić, czy z naszymi płucami jest wszystko w porządku. Często objawy takie jak np. zadyszka po próbie dogonienia autobusu, czy poranny kaszel nie są odbierane jako oznaka choroby, a jedynie jako przejaw gorszego dnia czy słabej kondycji fizycznej. Statystycznie 75% chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc nie wie, że dręczące ich objawy, takie jak kaszel czy uczucie duszności to sygnały zaawansowanego schorzenia układu oddechowego. Ze względu na bardzo niski stopień świadomości społeczeństwa na temat choroby, prowadzone są działania, które mają na celu rozprzestrzenienie informacji na temat POChP i zwrócenie uwagi, na fakt, iż wcześnie wykonane badanie pojemności płuc może znacznie zwiększyć szanse na wdrożenie prawidłowego leczenia. W trakcie akcji badań na pętli autobusowej Młociny wykwalifikowany personel medyczny badał płuca Warszawiaków przy pomocy pikflometru – urządzenia oceniającego siłę powietrza wdmuchiwanego przez jego ustnik. Do badania zachęcano zwłaszcza osoby po 40 roku życia, które są czynnymi lub biernymi palaczami.

„Według Światowej Organizacji Zdrowia POChP zajmuje 4. miejsce wśród najczęstszych przyczyn zgonów, a w Polsce z powodu tego schorzenia rocznie umiera ok. 17 tys. osób. Aby poprawić statystyki związane z POChP należy głównie walczyć z niską świadomością społeczeństwa. Edukacja to bardzo ważny element profilaktyki tej choroby głównie dlatego, że POChP działa podstępnie i przez wiele lat nie daje żadnych objawów” – podkreśla prof. Adam Antczak, Kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Przewlekła obturacyjna choroba płuc to schorzenie układu oddechowego, które polega na występowaniu utrwalonego zwężenia oskrzeli. Zmniejsza ono przepływ powietrza, powodując trudności z oddychaniem, czyli duszność. POChP dotyka głównie osoby w średnim i starszym wieku. Wymaga nie tylko przyjmowania odpowiednich, zaleconych przez lekarza preparatów, ale również wprowadzenia zasadniczych zmian w trybie życia, a w szczególności wyeliminowania czynników ryzyka wyzwalających chorobę. Tylko prawidłowe połączenie wszystkich zaleceń lekarskich pomaga skutecznie kontrolować chorobę.

Za ok. 90% wszystkich przypadków odpowiada dym papierosowy i jest on głównym czynnikiem zachorowań na POChP. Wczesne zaprzestanie palenia zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia choroby. Oprócz palaczy ostrożne powinny być również osoby, które narażone są na wdychanie innych niż dym nikotynowy toksyn, np. lakiernicy, hutnicy, malarze. Eksperci podkreślają, iż wczesne rozpoznanie choroby jest warunkiem szybkiego podjęcia terapii, która może spowolnić proces rozwoju przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. POChP jest chorobą przewlekłą, jednak można zapobiegać jej zaostrzeniom, poprawić jakość życia pacjenta i zapobiec przedwczesnym zgonom. Osoby niechorujące na POChP żyją średnio 10-15 lat dłużej niż pacjenci chorzy. Niestety świadomość na temat POChP w Polsce jest na tyle niska, że pacjenci często zgłaszają się do lekarza już w zaawansowanym stadium choroby.

Scroll to Top